To, co tygryski lubią najbardziej
Bardzo mocna kandydatka na laureatkę marcowego Kopytka. Fenomenalna książka. Po raz kolejny potwierdza się moja teoria, że Niemcy piszą niesamowitą fantastykę. Dla zainteresowanych recenzja "Obsydianowego serca" Ju Honisch, bo o tej pozycji mowa - KLIK.
Nooo co najmniej ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńStaram się czytać jedynie ciekawe książki, gdy akurat nie piszę własnych ;). Czasami wychodzi, czasami nie, a czasami wychodzi wyśmienicie, jak w tym przypadku :D.
UsuńNo proszę, gdyby nie Twoja recenzja pewnie w ogóle bym nie zwróciła uwagi na tę książkę! A teraz bardzo chcę ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)