Filmowy Kalendarz Adwentowy, edycja 2019, odcinek 2


Tym razem będzie odcinek, który nie dotyczy filmów od Netfliksa. To lecimy.

1. „Zastępstwo z niespodzianką”
Bohaterowie korespondują ze sobą od czasów szkolnych. Gdy w Bostonie odbywa się konferencja branży zabawkarskiej, w której uczestniczyć ma jedne z nich, postanawiają się spotkać. Jednak oboje tchórzą. Ona wysyła przyjaciółkę, on przyjaciela. Oczywiście to typowa komedia pomyłek. Wszyscy biorą wszystkich za wszystkich i wynika z tego masa kłopotów. W tle święta i kupowanie choinki. Nic specjalnego, można oglądać na przewijaniu. Po seansie zadzwonił do mnie T., i zapytał, co robiłam. Odpowiedziałam, że oglądałam film, a kiedy zapytał o tytuł, nie potrafiłam sobie przypomnieć. Stwierdził: „To musiał być wybitny”. I taki właśnie był.

2. „Wyjdź za mnie w Święta”
Poznali się w Święta, zaręczyli się w Święta, a teraz mają brać ślub w Święta. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Sukienka jest, buty kupione, restauracja zamówiona. Tyle, że w ostatniej chwili ona musi jechać na delegację 3000 kilometrów od domu. Ma niby wrócić kilka dni przed ślubem. A potem jest sztorm i odwołują samolot (sztuczność sceny ze sztormem za oknem tak bije po oczach, że aż się wylewa uszami; czy to zdanie nie ma sensu? Zatem sami rozumiecie). To taki trochę film drogi. Niby ma być zabawnie, a wyszło jak zwykle. Zapomina się jeszcze szybciej, niż ogląda

3. „Drugi świąteczny pocałunek”
Ona jest asystentką właścicielki pisma o modzie (ale tak naprawdę pragnie być projektantką). On jest tejże właścicielki bratem. Na dodatek ma połowę udziałów i nagle pragnie się zaangażować w prowadzenie biznesu. Poznają się w windzie. Pod sufitem jemioła, buzi buzi i zakochują się od pierwszego wejrzenia. Z tego powodu on zaczyna pierdzielić farmazony o tym, że czas się zmienić, by zaimponować nowopoznanej dziewczynie. Jest dużo frazesów, dużo uproszczeń i kilka bardzo brzydkich sukienek, o których wszyscy mówią, że są ładne.  A i jest jeszcze bohaterka z poprzedniego „Świątecznego pocałunku”, ale nie ta, która dostała chłopaka, tylko ta, którą wystawiono do wiatru. W główną rolę wciela się dziewczyna, która grała Megan Brody w „Kryminalnych zagadkach Las Vegas”, ale nawet ona nie ratuje tego filmu. Na dodatek nie widziałam jeszcze filmu, w którym lektor tak bardzo myliłby się podczas czytania i nic z tym nie zrobiono!

Komentarze

  1. Chyba żaden z tych tytułów mnie nie zainteresował :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Żaden z tytułów mnie nie zainteresował. Jakoś w dzisiejszych czasach ciężko trafić na fajną, świąteczną komedię. Zapraszam do siebie, gdzie wróciłam ze swoją książką: https://forenovel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Etykiety

Pokaż więcej