Noe po raz trzeci

Szykuję się właśnie do pisania recenzji tomu czwartego "Noe. Kto przeleje krew". Z tej okazji postanowiłam zarówno Wam, jak i sobie, przypomnieć recenzję "I wody spadły na ziemię". Zwłaszcza, że jeszcze jej na blogu nie publikowałam. Recenzja dostępna tutaj. A tymczasem wracam ogarniać recenzje, które powinny się były napisać w zeszłym tygodniu, teksty, które miały się poprawić kilka dni temu oraz te, które powinny się były stworzyć już daaaaaaawno temu. Obiecuję, że niebawem zaserwuję Wam nieco więcej niż odgrzewane qfantowe kotlety.

Komentarze

Popularne posty

Etykiety

Pokaż więcej