Dlaczego pozostanę bibliotekarką?
W
lipcu zeszłego roku wzięłam udział w kolejnej edycji konkursu imienia Olgi Rok.
Wysłałam wniosek i przyznam, że szybko o tym zapomniałam (zawsze wychodzę z
założenia, że i tak się nie uda). Aż do stycznia, kiedy nagle listonosz na
adres biblioteki przyniósł dla mnie dużą tubę. Zdziwiłam się, bo nie
pamiętałam, żebym czekała na przesyłkę z grą edukacyjną czy z wypożyczalni
międzybibliotecznej. Zresztą te nigdy nie przychodzą na mnie imiennie, jedynie
na bibliotekę.
Okazało się, że tuba zawierała
przesyłkę od Fundacji im. Olgi Rok. Dostałam w prezencie kalendarz z
laureatkami stypendium. Wisi na ścianie za moim stanowiskiem pracy. Zerkam na niego,
gdy umawiam się na lekcje biblioteczne ze szkołą i przedszkolem. Zerkam na
niego, gdy sprawdzam, czy pasuje mi wyjazd na szkolenie czy konferencję.
Zerkam, gdy umawiam się z klubem książki. Albo czasami, dla poprawy humoru, bo
każdy ma gorsze dni.
Ludzie patrzą na mnie, jak na
wariatkę, bo lubię swoją pracę. Pracy nie należy lubić. Pracę należy odbębniać.
Iść na osiem godzin, przesiedzieć, zrobić, co trzeba i wrócić do domu. I tak od
weekendu do weekendu. Pracą nie należy się pasjonować. Kto to widział, żeby z
przyjemnością ustawiać książki na półkach, cieszyć się z owijania, czy wprowadzania
nowych zakupów do systemu! Praca ma przynosić pieniądze, no względnie prestiż.
Im więcej osób o tobie usłyszy, tym lepiej dla ciebie. Masz być ważny, masz być
wielki, masz być Kimś. Dziś przecież każdy chce być Kimś.
Cóż. Powiem teraz coś bardzo wstydliwego: tak, lubię
swoją pracę. Tak: lubię chodzić do pracy. Tak: satysfakcjonuje mnie moja praca.
Może nawet za bardzo. Trudno, niech tak zostanie. Widocznie jestem z tych,
którzy żyją, żeby pracować, a nie pracują, żeby żyć. I jakoś… nie przeszkadza mi to. Przecież trzeba się w życiu trzymać tego, co daje nam satysfakcję
i poczucie spełnienia. A mnie te uczucia zapewnia jedynie praca.
U nas też wisi :)
OdpowiedzUsuńI przyłączę się do Ciebie - też lubię to, co robię :D
Jestes najlepsza bibliotekarka, jaka znam. I tez kocham swoja prace. Pozdrawiam serdecznie. Zycze kolejnych fantastycznych inicjatyw. Robmy swoje!
OdpowiedzUsuń