Co robię, gdy mnie tu nie ma

 

Przestoje w blogowaniu zdarzają mi się niestety dość często. Nie będę się już nawet usprawiedliwiać. Jestem osobą bardzo zajętą i nie mam tyle czasu, ile bym chciała. Właśnie dlatego dziś postanowiłam Wam w kilku słowach opowiedzieć, co robiłam w ostatnim czasie, kiedy notatki na blogu praktycznie się nie pojawiały. Rozumiecie, trzeba pójść do pracy lub prac, nakarmić zwierzęta, ogarnąć dom, zrzucić kilogramy po pandemii… Zaraz, miałam nie o tym. Co robię, gdy mnie tu nie ma? I gdzie jeszcze można mnie znaleźć (jeżeli ktoś tęskni)?


Nie jest tak, że nie pisałam. Pisałam i to dość sporo. Aktualnie jestem po wstępnej redakcji mojej kolejnej książki, która ukaże się w wakacje. Czekam na wersję po składzie, by jeszcze raz wszystko przejrzeć i ostatecznie zaakceptować. Poniżej prezentuję okładkę, żebyście wiedzieli, czego szukać, gdy w wakacje będziecie chcieli przeczytać dobrą książkę 😉.

„Jakoś to będzie, Różo” nie jest jedynym tekstem, którym zajmowałam się w ostatnim czasie. Jestem na etapie pisania kolejnej książki, ale w tym przypadku nie za wiele mogę jeszcze zdradzić. Także wiecie, tajemnica. Powiedzcie wszystkim.

W kwietniu wraz z koleżanką z pracy wystartowałam z nowym projektem. Stworzyłyśmy kanał na youtube. Polecamy w nim książki dostępne w bibliotekach, w których pracujemy. Całkiem przyjemnie nam się rozmawia, co myślę widać na nagraniach. Dopiero ogarniamy pewne sprawy. Uczymy się montażu, dodawania napisów. Same, metodą prób i błędów, oglądając instruktarze w internecie, bez żadnych kursów, więc jestem z nas dumna. Tyle, że jak możecie się domyślać, pochłania to naprawdę dużo czasu. Kanał nosi nazwę „Przystanek: biblioteka”. Będzie nam miło, jeżeli zerkniecie na któryś z odcinków. Na wszelki wypadek zostawiam link, gdyby ktoś chciał się zainteresować. 

 https://www.youtube.com/channel/UCxjJIZbOIRqr0VUQavvo1eg

 

Komentarze

Popularne posty

Etykiety

Pokaż więcej