17 i 18 dzień z książkami
Dzień 17 - Książka, którą sfilmowano i zrobiono to
źle
W tym wypadku też nie będę się
wahać. Z całą pewnością źle sfilmowano „Atramentowe serce” Cornelli Funke i już
chyba wolałabym, by ten film nie powstał wcale! Funke (moim zdaniem jedna z obecnie najlepszych i najciekawszych pisarek dla młodego czytelnika) ma jakoś pecha do
filmowych wersji swoich opowieści, a przecież jej książki to cuda w okładkach.
W każdym razie Meggie i Mo nie zasługiwali na to, co im zrobiono tym filmem.
Dzień 18 -Twoja ukochana książka, której już nie
można kupić
Znów się powtórzę, ale „Księga
Diny” Herbiorg Wassmo. Jedno wydanie (w 1999 roku?, nie pamiętam dokładnie) i
żadnych wznowień. Absolutnie żadnych. Gdzie ja nie szukałam tej powieści, w ilu
antykwariatach nie pytałam. A cena proponowana przez allegro (120-220 złotych),
nie jest na moją kieszeń. Niestety. Wydać takie pieniądze na książkę? Chyba
nigdy mi się to nie zdarzy. Szczyt… bo ja wiem? Rozrzutności. To chyba dobre
słowo.
Nie czytałam i nie oglądałam, ale poszukam książek :)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam do zapoznania się z obiema pozycjami. Osobiście uważam, że naprawdę warto. Serdeczności :).
UsuńAtramentowe serce najpierw obejrzałam i podobało mi się, ale kiedy przeczytałam to już wiedziałam, że film się nie umywa do książki.
OdpowiedzUsuń