Gone - ciąg dalszy
Moja przygoda z "Gone" nie skończyła się wraz z pierwszym tomem (czy to nie oczywiste?). Przedstawiam recenzję tomu drugiego. Jeśli miałabym obstawiać w konkursie, w którym zapytano by, o książkę dla nastolatków, która przetrwa próbę czasu, seria "Gone" byłaby jednym z moich typów.
Ja się zatrzymałam chyba na czwartej części. Pierwsze trzy były genialne potem trochę siadło. Ale może nie trzeba było łykać tylu książek w tak krótkim czasie? Ale u mnie z książkami jak z czekoladą - czasami nie mogę się powstrzymać!
OdpowiedzUsuń