O ulubionych piosenkach Ireny, bohaterki "Wszystkich pór roku"
Kim jest Irena? To kobieta, który
była zbyt ładna, by znaleźć sobie chłopaka w odpowiednim momencie. Brzmi
kuriozalnie? A jednak. To jedna z nas, z tych dobrych, miłych kobiet, którym
się nie poszczęściło. Znacie ją. Mijacie ją codziennie na ulicy. Tyle, że za
nią wszyscy się oglądają. Bo jest piękna. Naprawdę piękna. Irena ciężko
pracuje, a w niedziele rozkłada się na kanapie i ogląda koreańskie seriale. Lubi
też k-pop. Dlatego, z okazji premiery książki „Wszystkie nasze pory
roku” (tak, tak, trochę nam zeszło, minął miesiąc od premiery) przygotowałyśmy
z Ireną listę jej ulubionych koreańskich piosenek z omówieniem. Świetnie się
przy tym bawiłyśmy. Mamy nadzieję, że Wy będziecie się bawić również dobrze
podczas lektury i być może odsłuchu.
1. „My season” Kim Sejeong
Nie jest to ulubiona piosenka Ireny, ale zdecydowanie jest to najważniejsza piosenka dla jej losów. Mówiąca o tym, że w życiu każdego z nas zdarzają się różne pory roku – czasem słońce, czasem deszcz. A czasem po prostu należy poczekać na promień słońca na własnej ścieżce. Od tej właśnie piosenki wziął się tytuł historii Ireny – „Wszystkie nasze pory roku”.
2. „Wonderful day”
Pochodzi z dramy „I wanna hear your song” o dziewczynie grającej na kotłach i pianiście. Irena lubi tę historię, uważa, ze jest przyjemna, choć przekombinowana. „Wonderful day” to również nie jest ulubiona piosenka Ireny, ale jest dla niej bardzo ważna. Czasami ją nuci. Bo wiecie „w ten piękny dzień, ten dzień, ten jasny dzień…” tyle może się dla nas wszystkich wydarzyć.
3. „Today’s Webtoon”
Irena nie czyta webtoonów, choć wie, czym są i widziała
nawet kilka dram na ich podstawie. Ale uwielbia „Today’s Webtoon”, to jedna z
jej ulubionych historii. Drama o dziewczynie, która porzuca karierę sportową
(trenowała judo) i zatrudnia się w branży komiksowej. Irena uważa, że cała
ścieżka dźwiękowa do „Today’s Webtoon” to absolutne mistrzostwo świata.
Uwielbia ją i słucha często, zwłaszcza, żeby poprawić sobie humor. Uwielbia
piosenkę O.Wena (zarówno w jej angielskiej, jak i koreańskiej wersji). No bo,
skoro wiemy, wiemy, wiemy… I zawsze przy niej będzie, niezależnie, co powie czy
zrobi, to chyba nie trzeba nic mówić, prawda? Irena uważa, że człowiek, który
dobrał ścieżkę dźwiękową do „Today’s Webtoon” jest absolutnym mistrzem.
Wszystko tu gra, dosłownie i w przenośni. A jeśli Wam smutno, doradza, żebyście
puścili sobie „Walking girl”. I co, lepiej, prawda? Uważa, też że „I flay”
również jest cudowne. Nigdy nie poznała Zosi Jankowiak, ale gdyby się spotkały (To
możliwe, przecież najlepsza przyjaciółka Ireny mieszka tuż obok Zosi), Zosia
Jankowiak, powiedziałaby jej, że cudowne są wszystkie piosenki, które opowiadają
o tym, że kobiety rozwijają skrzydła. Irena na pewno by się z nią zgodziła.
„Bring in on” również lubi, choć dziwi ją, że tak bardzo mogła polubić
piosenkę, która zawiera hip-hopowe wstawki. Ale co tam, raz się żyje. Wzrusza
się zawsze przy piosence „How’s your day?”, bo kto z nas nie chciałby mieć
kogoś, kto zapyta nas pod koniec ciężkiego dnia, jak nam dziś poszło. Kogoś,
kto się wtedy do nas uśmiechnie. Irena też o tym marzy. Może właśnie dlatego
tak bardzo lubi ten utwór? Niemniej, to dobry soundtrack, jeśli jest Wam bardzo smutno. Uwierzcie, Irena wie, co mówi.
4. „Real love”
To jest ulubiona piosenka Ireny. Jak ktoś, kto twierdzi, że nigdy się nie zakocha, może uwielbiać piosenkę „Prawdziwa miłość”? Taka ironia losu. A jednak nawet kilkanaście razy dziennie Irena potrafi sobie zaśpiewać słowa: „W zachmurzonym sercu/ Miłość jest jak ukryte światło słoneczne/Pewnego dnia me obojętne serce nagle drgnęło/Raz po raz głęboko skryte uczucia budzą się/Me serce znów zaczyna bić/ Czy nadzieję mogę mieć?/ Czy po prostu na tobie polegać chcę?/Dobrze to wiem, czasami jest trudno nam/Odkąd spotkałam cię/Czuję, ze zmieniam się”. A przynajmniej powtarza sobie w sercu polską wersję, bo przecież nie zna koreańskiego.
5. „Oferta
biznesowa”
Komentarze
Prześlij komentarz