Hollywood w obrazkach


Zanim Ed Brubaker i Sean Phillips stworzyli razem „Zaćmienie”, pracowali wspólnie nad inną serią kryminalną – „Fatale”. Jednak również samodzielny dorobek każdego z nich wart jest wspomnienia. Brubaker pisał wcześniej scenariusze do takich projektów jak „Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz”, „Nieśmiertelny Iron Fist”. „Catwoman” czy „Gotham Central”. Phillips natomiast był twórcą rysunków do „Wonder Woman” i „Czarnej Wdowy”.
Po wojnie w Ameryce trwa nagonka na komunistów. Również w Hollywood panuje mania donosicielstwa i wciągania na „czarną listę”. W takiej rzeczywistości żyje Charlie Parish, scenarzysta filmowy ogarnięty niemocą twórczą. Gdy pewnej nocy po branżowej imprezie budzi się z alkoholowego zamroczenia, odkrywa, że aktorka, z którą wrócił do domu, została zamordowana. Zamiast zgłosić to na policję, postanawia uciec, zacierając ślady swojej obecności. Kiedy następnego dnia dowiaduje się, ze kobieta popełniła samobójstwo, wie, że jest jedyną osobą mogącą zawalczyć o sprawiedliwość dla zmarłej.
„Zaćmienie” to seria kryminalna dziejąca się w latach pięćdziesiątych w Hollywood. Jest to więc historia o świecie, którego już nie ma. O wielkich gwiazdach, wielkich fortunach, wielkich namiętnościach i wielkich upadkach. Razem z Charliem zajrzymy do studiów filmowych i na przyjęcia. Strona po stronie będziemy odkrywać fałsz i zgniliznę dawnego Hollywood, gdzie za fasadą pięknych uśmiechów i olśniewających kreacji kryły się tuszowane skandale pedofilskie, morderstwa, afery seksualne i polityczne. Ponieważ autorzy konsultowali się z historykami i znawcami tamtego okresu w dziejach Hollywood, całość wypada niezwykle autentycznie i przekonująco,  zachwyca i odpycha. I choć opowieść kręci się głównie wokół morderstwa aktorki i tytułowego „zaćmienia” czyli niepamięci, która wskutek odurzenia alkoholowego dopada Charliego, podjęty został także szereg innych tematów – „polowanie na czarownice”, które urządziło FBI poszukujące komunistów i sympatyków tej ideologii wśród sławnych i bogatych , trauma żołnierzy powracających z wojny i niepotrafiących się już odnaleźć, niemoc twórcza i wreszcie konflikt wewnętrzny scenarzysty, który chciałby tworzyć sztukę, a musi pisać dialogi „dla mas”.
„Zaćmienie” jest ponadto hołdem złożonym filmom noir. Mamy więc głównego bohatera dotkniętego traumą, który topi smutki w alkoholu oraz femme fatale z niejasną przeszłością. Jest intryga kryminalna i szereg barwnych czarnych charakterów. A do tego masa nawiązań do piosenek i filmów z tamtej epoki oraz odpowiednia estetyka i kolorystyka. Plus zabawa światłem i cieniem. Sean Phillips w posłowiu do komiksu stwierdza, że aby dodać powieści autentyczności, posłużył się twarzami gwiazd tamtego okresu. Kilka z nich występuje nawet na kartach komiksu we własnej osobie, jak choćby Clarke Gable.
Należy zwrócić także uwagę na szereg bogatych dodatków. Mucha Comics dołączyło do wydania nie tylko galerię okładek czy posłowie od scenarzysty, rysownika i kolorystki, ale także krótkie eseje, znajdujące się w oryginalnych zeszytach, opowiadające o życiu Hollywood złotej ery. Prawdziwy smaczek.
Przy przygotowywaniu następnego wydania należałoby zwrócić baczniejszą uwagę na korektę tekstu. Podczas lektury znalazłam w nim bowiem błąd ortograficzny. O ile za pierwszym razem zapis słowa nieważne jako „nie ważne” mogłam uznać za pomyłkę, niedopatrzenie, o tyle powtórzenie go każe odrzucić takie myślenie.
„Zaćmienie” to naprawdę mocna pozycja. Spodoba się zarówno wielbicielom kryminałów, filmów noir, jak i sympatykom Hollywood. Każdy, kto sięgnie po ten komiks, z pewnością nie pożałuje, wsiąkając w tę historię tak bardzo, że nie będzie mógł się oderwać.

Komentarze

Popularne posty

Etykiety

Pokaż więcej