Styczniowe Kopytko

Czas przyznać pierwsze w tym roku Kopytko. W styczniu przeczytałam i zrecenzowałam siedem powieści. Były to:
•    Ilona Andrews, „Na krawędzi”,
•    Ilona Andrews, „Magia krwawi”,
•    William R. Forstchen, „Sekundę za późno”
•    Christine Feehan, „Mroczna legenda”,
•    C.S. Ransom „Błękitna miłość”,
•    Robison Wells, „Wariant”,
•    Cat Patrick, „Zapomniane”.

Styczeń był miesiącem dobrych książek i trudno było jury (tradycyjnie już: ja – samozwańcza Królowa Elfów, Edgar Kopytko i właścicielka księgarni Za rogiem Kathleen Kelly) podjąć decyzję. Wśród nominowanych było: pięć powieści fantasy (zarówno dla dorosłych, jak i młodzieży), powieść katastroficzna oraz obyczajowa z nutą magii.  
Ja kocham pisarstwo Ilony Andrews, Edgarowi podobała się wyjątkowo katastroficzna powieść Forstchena, a Kathleen optowała (jak to ona!) za świetną powieścią dla młodzieży autorstwa Robisona Wellsa. Ostatecznie nasz wybór padł na:
   
„Wariant” Robisona Wellsa.


Autorowi szczerze gratulujemy (fanfary, brawa, konfetti).

W lutym zapewne pojawi się recenzja powieści „Marionetki” Pawła Jaszczuka, „Dzieci demonów” (jak ja lubię książki Prószka, choć akurat te z serii „Nowa Fantastyka” pasują mi średnio) oraz nowego utworu Pawła Pollaka, laureata Kopytka we wrześniu 2011 za „Niepełnych”.

Komentarze

  1. Gratulacje dla zwycięzcy - chociaż nie czytałam, ale ufam Twojemu osądowi:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyłączam się do gratulacji. ;) Ja nie przeczytałam żadnej z książek, którą Ty masz za sobą, choć w sumie było ich hm.. troszkę? więcej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Etykiety

Pokaż więcej