Jej Wysokość Królowa Elfów
Proście, a będzie Wam dane. Stosując zaimek osobowy "wam", mam na myśli także siebie. Dostałam zdjęcia od Królowej Szkiełka. Miałam zamiar wykorzystać je w pewien niecodzienny sposób, ale plany mają już to do siebie, że nie zawsze wypalają. Pamiętam, że obiecałam pokazać się w elfiej sukience. Zdjęłam ją z wieszaka i... oto Ja :).
WOW! Wyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudnie!
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam...
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAż się proszą o to, by krajobraz nieco "umagicznić" :D Bo sama Królowa Elfów umagiczniania nie wymaga :)
Isadoro - dziękuję serdecznie, zjawiskowo może nie, ale jak tu mówić, że nie suknia zdobi Elfa ;).
OdpowiedzUsuńpheo - marzenia dobra rzecz, a spełnione to już w ogóle :D.
Taki jest świat - dziękuję serdecznie, przekażę Pani Fotograf, ja tylko pozowałam :).
Silaqui - bo ja wiem, czy nie wymaga? Nie taka Królowa magiczna, jaka być by pragnęła, a i jej las mniej obfitujący w cuda niż by chciała, ale każdy ma tylko to, na co może sobie pozwolić, cóż poradzić :).
Przepiękne zdjęcia, przepiękna sukienka. Chyba dobrze jest mieć coś takiego magicznego w szafie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia i suknia piękne, jesienna aura dodaje smaku ale - moja droga, te włosy.......... są po prostu elficko-boskie.
OdpowiedzUsuńAgnes - oczywiście, że dobrze, dodam więcej, bardzo przyjemnie. Choć miejsca zajmuje niemało :).
OdpowiedzUsuńAsieńko - cóż, włosy chętnie oddam. Mam ich na głowie tyle, że obdzieliłabym dwie inne osoby, a i dla mnie pozostałoby niemało. Kłopot w tym, że żyją własnym życiem, nie chcą układać się z absolutnie żadną fryzurę i więcej z nimi kłopotu niż radości.
Absolutnie ich nie ścinaj, są cudowne! Ale gdyby, tfu, tfu, taka myśl powstała Ci w głowie, nie pozwól, by się zmarnowały...
OdpowiedzUsuńAgnes, wierz mi, absolutnie nie są cudowne. Marzę o tym, by je ściąć, ale po każdym wyjściu od fryzjera ogarnia mnie czarna rozpacz... Nie jestem z tych, które mają cierpliwość do tańcowania z prostownicą każdego ranka. I jak widać na załączonym obrazku, od czterech lat, kiedy dokonałam ostatniego zamachu, nie mogę się zmusić do odwiedzenia salonu fryzjerskiego. A tak mi się marzy delikatna, krótka fryzurka. Jednak moje włosy nie chcą tego słuchać. Gdy jednak zdecyduję się dokonać na nie zamachu, masz moje słowo, że się nie zmarnują :). Dziękuję, że mi powiedziałaś o tej inicjatywie.
UsuńKrólowa Elfów mogłaby też ukazać swoje cudne oblicze nam, żałosnym śmiertelnikom :)
OdpowiedzUsuńPięknie. I jakie masz już długie włosy :)
OdpowiedzUsuńOd przodu wyglądasz dużo lepiej! Bo tak to raczej królowa wampirów :P
OdpowiedzUsuńOjej, Seremity, aż tak źle? ;)
OdpowiedzUsuń