Lipcowe Kopytko
Kilka słów wyjaśnienia. Jest to tradycja, którą przeniosłam z mojego poprzedniego bloga na onecie. Od kwietnia przyznawaliśmy tam szumną i górnolotną Nagrodę Literacką im. Edgara Kopytko. Statuetkę przydzielamy wśród książek przeczytanych w danym miesiącu. Nagroda nie ma ograniczeń gatunkowych ani rodzajowych. Nadajemy ją pozycji, którą w danym miesiącu uznajemy za „naj”. Co kryje się za skrótem „naj”? Tłumaczcie to sobie jak chcecie. Najciekawsza, najlepsza, najzabawniejsza, najlepiej napisana, najbardziej kontrowersyjna, najbardziej innowacyjna. Dla nas jest to po prostu książka „naj”. W skład konkursowego jury wchodzą:
* Edgar Kopytko – współwłaściciel Biblioteki Edgara, pluszowy, gniady koń, (pod)kuty na dwie z czterech nóg, fundator nagrody Kopytka;
* Kathleen Kelly – właścicielka księgarni „Za rogiem”, często mylona z Meg Ryan, znawczyni literatury dla dzieci, pisarka;
* Ja – po prostu ja, miłośniczka książek, czarownica z powołania, Elf z wyboru, niby literat-ka, wariatka.
W tym miesiącu przeczytałam i zrecenzowałam pięć książek (o dwie mniej niż zazwyczaj, co spowodowane jest faktem, iż czytam także bibliografię do pracy magisterskiej). Do nagrody Kopytka nominowani zostali:
· Bernard Cornwell „Zimowy monarcha”
· Sabina Berman „Dziewczyna, która pływała z delfinami”
· Nita i Thomas Horn “Wrota Ahrimana”
· Agnieszka Majchrzak “Dobiechna”
· Piotr Schmandt “Pruska zagadka”
Do finałowej trójki weszli:
- Bernard Cornwell “Zimowy monarcha”
- Sabina Berman “Dziewczyna, która pływała z delfinami”
- Piotr Schmandt „Pruska zagadka”
Jury odbyło krótką naradę. Kathleen Kelly weszła na podium, niosąc przed sobą statuetkę Kopytka. Rozejrzała się po pustej sali. Zamachała posążkiem, oznajmiając, iż lipcowe Kopytko wędruje do:
Sabiny Berman za „Dziewczynę, która pływała z delfinami”.
Z powodu braku publiczności, brak też oklasków. Rozeszliśmy się do domów
Statuetkę Kopytka wykonała nasza znajoma artystka, o wdzięcznych inicjałach A.A. |
Brawo, brawo, brawo.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam, co prawda wstrząsów żadnych po niej nie miałam, jednak niewątpliwie była intrygująca. Dokonałabym takiego samego wyboru, co Szanowna Komisja.
A już myślałam, że zwycięży Cornwell! Zwycięska książka i mnie przypadła do gustu, tak że zgadzam się z werdyktem komisji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Po tej nominacji i wygranej tym bardziej muszę przeczytać tę książkę. I tak chciałam, bo tyle pochwał zbiera ten tytuł, a teraz to czuję, że już muszę.
OdpowiedzUsuńGenialny i oryginalny pomysł na nagrodę :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wynikiem. Również wybrałabym "Dziewczynę, która pływała z delfinami":)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Isadoro, Kasandro - cieszę się, że podzielacie mój wybór :).
OdpowiedzUsuńAneto - dziękuję za pochwałę, a do zapoznania się z książką gorąco zachęcam.
LadyBoleyn - ile książek, tyle opinii i tyle gustów. Masz prawo do swojego zdania. Pogniewamy się dopiero wtedy, gdy przestaną Ci się podobać moje książki ;). Nie, nie, żart oczywiście, mam nadzieję, że nie masz co do tego wątpliwości.